Kwitną akacje,jaśminy,przyroda robi wszystko,by była radosna.
To dostojna Pani,dzieci dawno już topiły Marzannę,jaką dało się wykonać,
Dlatego każda była inna,ale dała dzieciom cieszyć się i radować.
Drzewa wypuszczają już nowe,świeże liście i to jest najpiękniejsze,
Teraz będą kwitły jaśminy,akacje,kasztanowce,to najradośniejsze.
Potem zakwitną wiśnie,jabłonie,grusze,trawa się zazieleni,
To dla mnie najpiękniejsze,bo świat mi da radość i się odmieni.
Wiosna to cudowna i najpiękniejsza pora dla mnie w roku,
Cieszyć się takim widokiem,od rana aż do zmroku.
I czuć ten cudowny zapach kwiatów,nie wiem,jak dla kogo,
Ale dla mnie to cud,czuć ten zapach,nie dałbym go nikomu.
Zakwitnie różnobarwny kolor bzów,tym bardziej się raduję,
A jak widzę i czuję zapach niezapominajek,to aż podskakuję.
Ludzie pozrzucali z siebie ciężkie,niewygodne ubrania zimowe,
Spacerują w lżejszych,bardziej kolorowych,to zupełnie nowe.
Nie wiem,czy to ja tylko dostrzegam,ale każdy do każdego,
Uśmiecha się częściej,nasze życie nabiera wymiaru innego.
W zimie było cicho,teraz gwar i dzieci bawią się radośnie,
Zawdzięczają to właśnie pachnącej,kolorowej wiośnie.
Z wielką radością piszę Wam te słowa,wiosna czyni cuda,
Jest świeższe powietrze,może też to czujecie,w zimie była nuda.
Przylatują żurawie,zielenią się łąki ,pączki już na sosnach w lesie,
A ja czuję,że żyję pełnią życia,nawet echo w lesie inaczej się niesie.
Nastała pora pracy rolników,działkowców,leśników i pszczelarzy,
Niech im nikt nie przeszkadza,bo uśmiech jest na każdej twarzy.
Napawajcie się tym zapachem ziemi,wchłaniajcie zapach wiosny,
To Wam przywróci dobre samopoczucie a i nastrój będzie radosny.
Po ciężkiej pracy w znoju na swej ziemi,jesienią będziecie zbierać plony,
Oby nie były tak ubogie,jak w zeszłym roku,by dały dwa razy tyle,
by nikt nie czuł się skrzywdzony.
By wynagrodzić powodzie,huragany,wszystkie wysiłki znojne i ciężkie Wasze,
Tego życzę z głębi serca swego,bo co zbierzecie,będzie tylko lepiej w Polsce ,
za co wdzięczne serca nasze.
Łąki zielone,pachnące,ubrane w stokrotki i mlecze jak kobierce,
Nie wiem,czy Was zaskoczę,zobaczycie jak ja,jak łapie to za serce.
Nie dziwcie się choremu,starszemu człowiekowi,że tak kocha wiosnę,
Ale leży to w mej naturze,gdy wyjrzę przez okno,życie mam radosne.
Wiersz ten napisałem dzisiaj,tzn.dnia 03.04.2011 r.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz