
KOLEJE LOSU
Różne bywają koleje losu człowieka,
A przecież życie krótkie,szybko nam ucieka.
Jednym koleje losu kwiatami róż wysypane,
Innym chaosem,biedą,ubóstwem usłane.
Los się nie pyta komu? ile? za co?kiedy,
Którego wzbogacić,kogo popędzić do biedy.
Ludzie mają dziś przecież różne zachowania,
Jedni coś z charakteru,inni z wyrachowania.
Jednych los darzy szczęściem przez całe życie,
Inni mogą ze smutkiem marzyć o tym skrycie.
Koleje losu to drogi kręte i drogi nieznane,
Jedni mają życie proste,a inni złamane.
Tutaj chciałbym zaprzeczyć na to powiedzenie,
Że każdy kowalem swego losu-to przeznaczenie.
Kolei swego życia człowiek sam nie zmieni,
Jakie kto miał życie,Stwórca sam oceni.
Co było dobre,co złe w Twoim życiu,
Dlaczego żyłeś w biedzie,lub w przesadnym byciu.
Sprawiedliwość ocen na ziemi jest prosta,
Z Bogiem nic nie przekręcisz,tam za to jest chłosta.
Brak dzisiaj wyraźnie przyjaźni,bliskości,
Każdy żyje dla siebie w obcej samotności.
A przecież przyjemnie,gdy ktoś dłoń swą poda,
Bo przecież jest piękniej,gdy wśród ludzi zgoda.
Razem przecież łatwiej iść przez całe życie,
Niż unikać się wzajemnie i omijać skrycie.
Na kolei losu jak na koniu,nie siądziesz okrakiem,
Bogaty będzie bogatszy,a biedny żebrakiem.
Wiersz napisany dnia 23 listopada2005 r.
KLIK
fotografia ze strony mota ru
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz