OCZY
Kiedy otworzę swe oczy, widzę tylko Ciebie,
Siedząc u Twego boku czuję się jak w niebie.
Oczy Twe, usta, postać cała, są mi bardzo drogie,
Drżę cały, moje serce w kochaniu nie jest tak ubogie.
Czasami upojony swą własną miłością,
Zapominam przy Tobie o wszystkim z radością.
Przyglądam się błękitowi nieba oraz falom morza,
I wtedy płyniemy w nieznane przestworza.
Oczy Twe piękne i szczere spojrzenie,
Gdy mrugną Twe powieki, powraca marzenie.
Czasem wyraz Twych oczu mówi mi tak wiele,
Że nie musisz nic mówić, czasu mam niewiele.
Byś Ty rozkochała się we mnie, ja cały w Tobie,
Niech ludzie patrzą z zazdrością, niech pomyślą sobie.
Że nie ma tak drugiej, pięknej miłości,
Niech widzą w naszych oczach ten ogrom radości.
Zawsze będę wspominał Twoje piękne oczy młode,
Które dla mnie były cudem, dawały osłodę.
Dzisiaj długą chorobą wzrok Twój zamglony,
Blask już nie tak jak kiedyś, bólem otulony.
Jednak tamte oczy i Twój wzrok niewinny,
Zawsze będę pamiętał, dla mnie nie jest inny.
I choć teraz oczy tamte i te nie do porównania,
Dla mnie będzie wzrokiem mego miłowania.
Wiersz ten napisałem kilka lat temu-dnia 12 grudnia 2004 r.dla mojej kochanej żony Heleny
Oczy Twe, usta, postać cała, są mi bardzo drogie,
Drżę cały, moje serce w kochaniu nie jest tak ubogie.
Czasami upojony swą własną miłością,
Zapominam przy Tobie o wszystkim z radością.
Przyglądam się błękitowi nieba oraz falom morza,
I wtedy płyniemy w nieznane przestworza.
Oczy Twe piękne i szczere spojrzenie,
Gdy mrugną Twe powieki, powraca marzenie.
Czasem wyraz Twych oczu mówi mi tak wiele,
Że nie musisz nic mówić, czasu mam niewiele.
Byś Ty rozkochała się we mnie, ja cały w Tobie,
Niech ludzie patrzą z zazdrością, niech pomyślą sobie.
Że nie ma tak drugiej, pięknej miłości,
Niech widzą w naszych oczach ten ogrom radości.
Zawsze będę wspominał Twoje piękne oczy młode,
Które dla mnie były cudem, dawały osłodę.
Dzisiaj długą chorobą wzrok Twój zamglony,
Blask już nie tak jak kiedyś, bólem otulony.
Jednak tamte oczy i Twój wzrok niewinny,
Zawsze będę pamiętał, dla mnie nie jest inny.
I choć teraz oczy tamte i te nie do porównania,
Dla mnie będzie wzrokiem mego miłowania.
Wiersz ten napisałem kilka lat temu-dnia 12 grudnia 2004 r.dla mojej kochanej żony Heleny
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz